środa, 25 stycznia 2012

Wigor, werwa i duży ładunek pozytywnej energii czyli kolor roku 2012.

Owocowo brzmiący kolor o nazwie Tangerine Tango czyli pomarańczowy po prostu . . . 
Tryskający energią kolor pomarańczowy już od jakiegoś czasu jest ulubieńcem wybiegów i ulic. Nie tak zmysłowy i kobiecy jak inne kolory z grupy czerwieni, ale za to pozytywnie naładowany witalnością i skutecznie odpychający często niewesołą rzeczywistość. Nic więc dziwnego, że amerykańscy specjaliści od koloru, czyli korporacja Pantone, ogłosiła niedawno kolor, który zdominuje rynek odzieży, dodatków i szeroko pojętego designu. Jest nim wdzięcznie brzmiący odcień koloru pomarańczowego - Tangerine Tango!

Tangerine Tango jest tak naprawdę kontynuacją zeszłorocznego koloru roku, którym był Honeysuckle, apetyczny odcień różu delikatnie przełamany kolorem pomarańczowym. Hit 2012 ma w sobie, jak twierdzą specjaliści Pantone, wigor, werwę i duży ładunek pozytywnej energii, który pomoże nam w mierzeniu się z rzeczywistością i ułatwi nam wykonanie ruchu naprzód. Niewątpliwie, kryzys ostatnich lat sprawia, że taki zastrzyk może się nam przydać.


Może i Wy zastanawiacie się, jak to się dzieje, że dany kolor lub odcień zostaje ogłoszony Kolorem Roku. Firma Pantone, która swoją działalność rozpoczynała jako drukarnia w roku 1950, z biegiem czasu zaczęła opracowywać standardy kolorystyczne mające na celu usprawnienie pracy projektantów i artystów związanych ze sztukami wizualnymi. Nadrzędnym celem była standaryzacja kolorów, która gwarantowałaby jednolitość urządzeń, oprogramowania, barwników i wszystkiego tego, co ma związek z obróbką koloru. Cel został osiągnięty - paleta kolorów Pantone z pieczołowicie opisanymi odcieniami stanowi podstawę pracy i punkt odniesienia dla artystów, grafików, projektantów mody i wnętrz, czy też fotografów.


Możemy się więc spodziewać, że wraz z wiosennymi kolekcjami w sklepach zrobi się pomarańczowo, nie tylko w mandarynkowym odcieniu "tangerine tango", ale wszystkich możliwych...



środa, 18 stycznia 2012

Gwiazdy i jedna sukienka ;)

    Mamy czas zabaw, różnego rodzaju imprez karnawałowych, co dla  pań oznacza jedno - wybór olśniewającej kreacji:) Chyba największym koszmarem dla kobiety jest myśl, ze mogłaby się  zdublować z wyborem sukni z jakąś inną kobietą tego samego wieczoru na tej samej imprezie. 
No cóż, możliwe jest wszystko, nie mamy większego wpływu na takie wpadki, chyba najlepszym rozwiązaniem, gdy już coś takiego nastąpi,  jest uśmiechnąć się do siebie i...przyznać świetny wybór sukienki jak i gustu:D


Podobna rzecz przytrafiła się Nicky Hilton,  na tej samej imprezie -"UK Style French Connection", pojawiła się w identycznej stylizacji jak modelka Jaime King.
Panie miały na sobie tę samą lśniącą cekinową sukienkę w cętki. W branży rozrywkowej mówi się, że gdy kobieta zobaczy inną panią w takim samym ubraniu, nabywa kolejnego wroga, gdy mężczyźnie trafi się taki sam przypadek, zyskuje kolejnego przyjaciela. Jednak obie panie skwitowały wpadkę...uśmiechem - tak trzymać!





Poniżej gwiazdy, które pojawiły się w tych samych kreacjach! Osoby znane tego nie znoszą, ale my przeciwnie - lubimy porównania. Która z nich prezentuje się lepiej? oceńcie sami :) 



Jennifer Hudson VS Kim Kardashian ( i..Steczkowska;)

Obie panie słynną z dość kobiecych kształtów i obie wybrały dokładnie tą samą kreację.
Wybór tej sukienki Herve Leger wcale nie dziwi. Właściwie każda figura wyglądałaby w niej korzystnie. Zwężenie w okolicach talii - podkreśla ją i zmniejsza, natomiast wycięcie na piersiach - optycznie je powiększa. Odcięcie czarnej koronki na bokach sprawia, że mniejsze wydają się również biodra, a całe ciało wygląda na smuklejsze.


Również W identycznym modelu wystąpiła  Justyna Steczkowska na koncercie dla ofiar trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii.


( Dla zainteresowanych - sukienka do kupienia w Salonie Moliera 2 w Warszawie. Cena: 15 500 zł ;)








Jennifer Hudson VS Olivia Wilde 

Panie wybrały tę samą, zjawiskową suknię Marchesy - Olivia na początku, a Jennifer pod koniec ubiegłego roku.





Jessica Simpson VS Beyoncé Knowles

Tym razem wpadka przytrafiła się to Jessice Simpson i Beyoncé.
Jess, która pojawiła się w złotej sukience na promocji swoich perfum w Chicago, założyła do niej czarne rajstopy i i długie kozaki.
Beyoncé z kolei wystąpiła w takiej samej sukience podczas koncertu w Londynie. Była dla niej dużo krótsza i bardziej opięta. Do sukienki Beyoncé założyła legginsy i złote sandałki.




Rihanna  VS J. K. Rowling

Piosenkarka na spotkaniu z fotoreporterami po gali rozdania Brit Awards w Londynie zaprezentowała się w białej sukni projektu Oscara de la Renty. Białej z nadrukowanymi wzorami czerwonych goździków.
W sukni z tej samej kolekcji na światowej premierze drugiej części Insygniów śmierci w Londynie pojawiła się autorka książek o Harrym Potterze, J. K. Rowling. Najbogatsza Brytyjka wybrała  w przeciwieństwie do Rihanny - zieloną wersję kreacji z różowymi kwiatami. Która wersja  sukni podoba Wam się bardziej?







Kasia Zielińska VS Jennifer Lopez

Kasia Zielińska dołącza do Joanny Horodyńskiej i Dody i tak jak one prezentuje na czerwonym dywanie kreacje sławnych zagranicznych projektantów. Na gali Wiktory 2011 Kasia Zielińska wystąpiła w sukni z jesiennej kolekcji marki Gucci. Choć miała na sobie luksusową, półprzezroczystą suknię, wcale nie tryska pewnością siebie.







Tego  samego nie można jednak stwierdzić o J.Lo, która w koralowej wersji sukienki wystąpiła na otwarciu wystawy poświęconej twórczości Alexandra McQueena w nowojorskim Metropolitan Museum. Była to seksowna i zdecydowana stylizacja.






Kate Winslet VS Joanna Przetakiewicz

Winslet podczas  Venice International Film Festival wzbudziła sensację w czarno-białej kreacji projektu Stelli McCartney, która optycznie ją wyszczupliła.







Natomiast Joanna Przetakiewicz, właścicielka marki ubraniowej La Mania, podczas imprezy na której świętowano otwarcie nowego salonu fryzjerskiego Leszka Czajki, wybrała kreację spoza swojej kolekcji ;) Zaprezentowała się w tej samej sukience z kolekcji Stelli McCartney, którą na Festiwalu Filmowym w Cannes wybrała Winslet.






Paris Hilton VS Kasia Cichopek

Celebrytkom wpadła w oko ta sama sukienka marki PINKO.
Paris podczas swojej wizyty w Polsce gustowała tylko w polskich markach i popularnych butikach. Odwiedziła sklepy, np. Evy Minge czy La Manii. Jak się okazało na oficjalne wyjścia wybierała sukienki w całkiem przystępnej cenie. Przykładem jest różowa z czerwoną kokardą marki PINKO. Co prawda firma nie jest sieciówką, ale też nie jest to 'high fashion', markę można zaliczyć do tzw. średniej półki.
Cieszymy się z takiego a nie innego wyboru Paris!;D

W identycznej kreacji PINKO wystąpiła Kasia Cichopek przy okazji otwarcia nowego salonu tejże marki. Cichopek zestawiła "małą różową" ze złotą torbą od Caroliny Herrery, bardzo szeroko komentowaną w mediach (głównie negatywnie ;).










Magda Mielcarz VS Natasza Urbańska

Dwie gwiazdy w tej samej sukience Agnieszki Maciejak. Magda Mielcarz pojawiła się w długiej fioletowej sukni na ubiegłorocznym rozdaniu Róż Gali, nikt nie mógł oderwać od niej wzroku. Natasza natomiast wzięła udział w sesji zdjęciowej w ciąży, gdzie na jednym ze zdjęć pozowała wspomnianej fioletowej sukni pani Maciejak.




Katarzyna Cichopek, Magdalena Tul i Anna Wendzikowska - wszystkie w takiej samej kreacji

Katarzyny Cichopek pojawiła się w małej czarnej ze skóry na prezentacji jesiennej ramówki telewizji Polsat. Z kolei, jakiś czas temu Anna Wendzikowska w takiej samej sukience pozowała na okładce magazynu "Cosmopolitan" .Do  grona wielbicielek małej czarnej dołączyła także nasza reprezentantka na Eurowizji, Magdalena Tul, która wystąpiła podczas zwieńczenia projektu "Poland... Why Not?".



Skórzana kreacja pochodzi z Zary i kosztuje w Polsce 199 złotych.









Kasia Cerekwicka VS Katerina (belgijska piosenkarka)

Obie pojawiły się na Bydgoszcz Hit Festiwal 2010 i ... na scenie wystąpiły w tych samych srebrnych sukienkach ;) Katerina za granicą znana jest głównie z wygranej w belgijskim programie Star Academy. Wtedy w Bydgoszczy była jednym z gości specjalnych, gdyż zwyciężyła Sopot Hit Festiwalu 2009. Piosenkarki miały tę samą sukienkę: krój, kolor i materiał z którego została wykonana. To chyba nie był udany dzień dla obydwu pań. Na szczęście nie występowały razem na scenie ;P



    Na koniec, życzymy wszystkim paniom aby w karnawale olśniły swoimi kreacjami jak prawdziwe gwiazdy! :) Bawcie się dobrze i nie myślcie o tym, że wasza koleżanka może przyjść w takiej samej sukience, może się tak zdarzyć, ale powiedzmy sobie to szczerze - szanse są nikłe ;)

środa, 11 stycznia 2012

Moda na stoku

Wygoda, komfort, ciepło, sportowy styl dla mężczyzn i elegancja dla kobiet – tak w skrócie można by podsumować zaproponowane przez stylistów trendy w narciarskiej modzie na nadchodzący zimowy sezon.
W tym sezonie projektanci stawiają przede wszystkim na praktyczność. Ubrania na skoku mają więc zapewnić komfort i ciepło, ale również bezpieczeństwo. Stąd takie elementy jak wstawki i protektory z odpornych materiałów, które mają zapewnić bezpieczeństwo przy upadku. Dominują tez duże kaptury, protektory chroniące plecy i chowane wodoszczelne zamki – elementy do tej pory spotykane raczej w kolekcjach freestylowych. Powszechna jest też tendencja do łączenia spodni i kurtek w jednoczęściowe kombinezony.
To że praktyczne, wcale nie oznacza, że ubranie narciarza musi być nudne. Wręcz przeciwnie. W kolekcjach na nadchodzący zimowy sezon dominują odważne zestawienia kolorystyczne, wracają modne niegdyś futerkowe lamówki i zdobne aplikacje, a ubrania dla kobiet przylegają do ciała, podkreślając kształty sylwetki i zapewniając komfort ruchu na stoku.





Jeśli już mowa o rozwiązaniach praktycznych na topie są zaczerpnięte z mody freestylowej takie elementy, jak regulowane wykończenia rękawów, odpinane fartuchy śnieżne, kryte, wodoszczelne zamki, odpinane klapki i dopinane elementy garderoby i duże, wygodne kaptury. Powszechne są też elastyczne materiały – umożliwiają one pełną swobodę ruchów i komfort podczas uprawiania sportów. Na topie będą spodnie "biodrówki", oraz dopasowane, dobrze skrojone topy.

piątek, 30 grudnia 2011

Jak dobrać sukienkę do figury?

Ostatnio na naszym blogu pisałyśmy o tym, co proponują projektanci na Sylwestrową noc!
Nie każda z nas ma jednak figurę modelki. Zachęcamy do przeczytania naszego poradnika o tym, jak dobrać sukienkę na karnawał do swojej figury.

Miłej lektury!


Aby dobrać sukienkę sylwestrową, w której będziemy nie tylko czuć się dobrze, ale będziemy też wyjątkowo wyglądać, musimy przede wszystkim zastanowić się, jaki typ figury posiadamy.

Dla kobiet, których głównym problemem są szerokie biodra i pełne uda, proponuję suknie wieczorowe luźno opadające poniżej linii talii. Sukienki tego typu ukryją te partie naszej figury, na ukryciu których szczególnie nam zależy. Dodatkowo, warto jest zainwestować w duży dekolt, który na plan pierwszy wysunie biust, szyję oraz ramiona, a jednocześnie odwróci uwagę od naszych ud i bioder.


Dla kobiet, które nie posiadają wcięcia w talii, proponuję sukienki, które linię talii mają zarysowaną powyżej lub poniżej naturalnej jej granicy. Jest to najłatwiejszy sposób ukrycia tego mankamentu urody.



Dla kobiet o obfitszych kształtach proponuję sukienki bez zaznaczonej talii, raczej drapowane. Nie oznacza to jednak, że kobieta o takich kształtach nie może w żaden sposób podkreślić swojego piękna. Wystarczy, że tego typu suknię zepnie w talii ozdobnym paskiem, a będzie wyglądała nie tylko modnie, ale również seksownie.



Dla kobiet o szerokich ramionach najlepszym rozwiązaniem nie jest, jak często się uważa, zakrycie ich wieczorowym szalem lub pelerynką, ale przeciwnie – odsłonięcie ramion, ale odsłonięcie rozumne. Aby odpowiednio wyeksponować szerokie ramiona, należy optycznie powiększyć biodra, a nic nie zrobi tego lepiej niż wszelkiego typu falbany. Aby więc zrównoważyć szerokie ramiona, najlepiej założyć suknię/spódnicę obszytą u dołu falbankami.





Życzymy dobrej zabawy!

Sylwester 2011

Dla wielu kobiet wiodącym problemem przed największą impreza w roku nie jest to gdzie, a W CZYM pójdą na Sylwestra!
Styliści mają dla Ciebie kilka propozycji. Wybierz tą, która odpowiada Ci najbardziej i ciesz się dobrą zabawą w wyjątkową, sylwestrową noc. Może zostaniesz królową balu?

Nasz propozycje cenowo zaczynają się od 99zł. Kończą znacznie wyżej...ale czasem warto!











Moim faworytem jest czarno -biała długa suknia. Cudo! A która Wam podoba się najbardziej?

środa, 14 grudnia 2011

Modowe faux pas mężczyzn

     Mężczyźni zazwyczaj ponad wszystko cenią sobie wygodę i tak też dobierają sobie garderobę. 
Lecz coraz więcej z nich zaczyna interesować się modą. Chcą mieć swój styl, wyglądać elegancko, przyciągać wzrok kobiet. Jednak sam styl to nie wszystko, należy pamiętać o paru podstawowych zasadach. Inaczej możecie drodzy mężczyźni zapomnieć o łaskawym oku kobiet ;)

Przedstawiam subiektywny wybór 10 największych błędów modowych mężczyzn:




MIEJSCE 10.
Spodnie bez paska\ Spodnie za wysoko
Prawie każda kompozycja, na którą się mężczyzna decyduje, powinna uwzględniać pasek. Nie tylko chodzi o to, żeby spodnie nie spadały, ale także o to, że bez paska będzie on wyglądał po prostu dziwnie, zwłaszcza jeśli górną część ubrania, np. koszulę, nosi wpuszczoną. Natomiast mężczyźni którzy noszą wysoko spodnie, wyglądają komicznie. Niech zawisną one pod pępkiem, w okolicy bioder.

 

MIEJSCE 9.
Uwielbienie do czarnych garniturów



W Polsce wyjątkowo popularne są czarne garnitury. Przez wielu uważane są za najbardziej uniwersalne, stąd też młodzi maturzyści idąc po swój pierwszy garnitur wielokrotnie od personelu sklepowego słyszą, że „czarny garnitur będzie najbardziej uniwersalny”. Nic bardziej mylnego, czerń jest kolorem bardzo"nie uniwersalnym", przypisanym do szczególnych okazji i dającym bardzo wąskie możliwości doboru dodatków.

Za dnia czarny garnitur wygląda źle. Sprawia, że cera wygląda na bladą, często gryzie się z kolorem włosów i oczu. Na wieczór owszem, nadaje się świetnie, ale na dzienne okazje - za nic, to zwyczajnie gafa.
Lepiej zakupić ciemno szary lub ciemno granatowy garnitur, tzw. midnight blue.







MIEJSCE 8. 
Plecak do garnituru \ kurtka sportowa do garnituru
 Niestety to częsty widok na naszych ulicach: garnitur, koszula, płaszcz, półbuty i na ramieniu plecak z laptopem. Plecak jest dobry na wycieczki, do szkoły dla młodzieży, ale nie do garnituru. Warto zainwestować w prostą, pojemną torbę czy teczkę skórzaną.
Kurtki sportowe do garnituru to też  częsty widok. Pół biedy jak kurtka jest długa, jednolita i bez logo producenta, ale jeśli jest to kolorowa kurtka puchowa z wielkim logo firmy sportowej na plecach, to już to nie przejdzie.









MIEJSCE 7.
Garnitur własnej kompozycji

Garnitur to zestaw dwuczęściowy, składający się z marynarki i spodni (rzadziej trzyczęściowy, gdzie trzecim elementem jest kamizelka). Obie części powinny być w tym samym kolorze i z podobnej tkaniny. Dopasowywanie marynarki i spodni z dwóch różnych zestawów jest niedopuszczalne!




MIEJSCE 6.
Za krótkie albo białe skarpetki do garnituru


Zawsze, ale to zawsze do garnituru ubiera się specjalne skarpetki, sięgające do połowy łydki. Chodzi o to, że kiedy się siada, łydka nie może być widoczna. O białych skarpetkach do garnituru pisać nawet się nie da, bo sytuacja chyba nie wymaga komentarza ;)
Lecz poruszając problem skarpetek, to zaznaczę, że nosi się je tylko do długich spodni. Kolorystycznie dobiera się je do butów albo spodni. Skarpetki białe nosi się tylko do butów sportowych, ale tylko wówczas, kiedy uprawiamy sport. Nawet jeśli panowie ubierają adidasy do krótkich spodni, nie powinni nakładać skarpetek.




MIEJSCE 5.
Krawat za krótki lub za długi
 Oczywiście długość krawata zależy od wzrostu osoby, która go zakłada. Jednak niezależnie od tego powinien on sięgać do górnej krawędzi paska od spodni. Jeśli na przykład będzie zwisał na wysokość brzucha, można narazić się na śmieszność.

MIEJSCE 4.
Zapięta koszula po ostatni guzik
 Wielu z mężczyzn zapomina o tym, że kiedy ubierają koszulę, ale w wersji luźniejszej, bez krawata, to ostatni guzik na górze zostawia się rozpięty. Jeśli ma być luźniej, to niech tak będzie. 



MIEJSCE 3.
Za duże/za małe ubrania. 
 Ciuchy o rozmiar mniejsze wcale nie sprawią, że mężczyzna będzie wyglądał na chudszego, obwisłe ciuchy też nie prezentują się dobrze. Należy nauczyć się dobierać ubrania odpowiednie do figury.
Częsty błąd to również długość spodni. Nie mogą być ani zbyt długie (sięgające podeszwy, szerokie, luźne nogawki wyglądają niechlujnie), ani zbyt krótkie (męskie nogi w ultrakrótkich szortach naprawdę nie wyglądają atrakcyjnie).
Dla kobiet, dość spore znaczenie ma to jak w dżinsach wyglądają męskie pośladki ;) ale jedna mała uwaga, nie noście zbyt obcisłych spodni, grozi to problemami natury zdrowotnej.

MIEJSCE 2.
Żel na włosach
 Dozwolony w ograniczonej ilości. Mężczyzno! pamiętaj, że kobiety lubią dotykać i przeczesywać męskie włosy. Jeśli użyjesz za dużo żelu nie będziesz miał włosów tylko skorupę.






MIEJSCE 1!
Skarpety do sandałów, czyli  połączenie ZAWSZE zabójcze! :O
Wydawałoby się, że skoro ten temat już był tyle razy poruszany, to wreszcie nie będziemy oglądać tego legendarnego zestawu. Nic z tego, zestaw „sandały+skarpety” wraca zawsze każdego lata. A przecież zasada jest taka prosta: nie zakładamy skarpetek, jeśli zakładamy sandały! Jeśli jest za ciepło, po co skarpetki? Jeśli za zimno, to dlaczego sandały?   ;)






 :D

Na zakończenie jeszcze niewybaczalne błędy w stroju męskim, w pigułce:
1.    Krawat do koszuli z krótkim rękawem
2.    Koszula z krótkim rękawem do marynarki
3.    Nieodpowiednia długość krawata
4.    Rozpięty kołnierzyk koszuli z poluzowanym krawatem.
5.    Skarpetki nieodpowiedniego koloru
6.    Buty nieodpowiedniego koloru
7.    Koszula z kołnierzykiem na guziki przy garniturze wizytowym czy wieczorowym
8.    Rozpięta marynarka w pozycji stojącej
9.    Zapięta marynarka w pozycji siedzącej
10.  Pojawienie się w samej kamizelce (chyba, że jesteś kelnerem;)
11.  Zapięte wszystkie guziki w kamizelce
12.  Więcej niż jeden element ubioru we wzorki
13.  Krawat do kołnierzyka zapinanego na guziki

Oczywiście modowe faux pas  to temat rzeka jednak na chwilę obecną...wystarczy :P